BEZ ODPOWIEDZI
Moje życie było pytaniem
o Ciebie
Nie dożyłem odpowiedzi
Teraz śmiercią pytam.
JAK PO GRUDZIE
Tak wolno ustępuję
ze swoich martwych pól
bronionych
z mrocznego nawyku
jakby
nie ze światłem była walka
nie z Tobą, Boże,
i nie o mnie właśnie.
PO NOCY
Boże
od wiecznych utrapień,
od porzucania na samotnej wyspie,
od skrywanych łez,
czy naprawdę nie masz
innego dowodu
na moje istnienie?
?
Wszystko - Bóg
i tylko Bóg,
więc czego ja szukam
szukając Boga?